Van Gogh’s Irises Extrait

Theo, tutejszy ogród tętni kolorami, jakich jeszcze nie widziałam. Irysy, płonące fioletem i złotem, feeria płatków na tle matowych ścian domu. Te kwiaty to cud. Patrzę, jak zwracają się w stronę słońca a palce swędzą mnie od farb. Tutaj, w tym zamknięciu, jest dzikość, która przemawia do mojej duszy i muszę przełożyć ją na płótno. Każde pociągnięcie pędzla to życie wydobyte z mojego umęczonego umysłu, symfonia barw, która zagłusza echa szaleństwa.

Irysy nie mają w sobie cienia cierpienia, a jedynie pełnię swojego istnienia. Rozkwitają bez wstydu, bez poczucia winy za otaczający je chaos. Nie widzę w nich swojego odbicia, ale ulotny przebłysk życia, które mogłem wieść. To rozsądek w płatkach, prawda, która istnieje poza tymi murami. Malowanie to wszystko, co trzyma ciemność z daleka. Moja praca będzie moim dziedzictwem, świadectwem ducha, który przylgnął do piękna ziemi, nawet gdy świat we mnie upadnie.

Nuty zapachowe:

Nuty głowy: drzewo sandałowe, lawenda, liść laurowy, cytrusy, ostryż długi
Nuty serca: masło irysowe, goździk, kastoreum, liść czarnej porzeczki, nuty pudrowe
Nuty bazy: wanilia, brązowy cukier, oud, kardamon, bób tonka, akord bursztynowy, piżmo

Korek: 100% ametyst