Otulające zapachy na jesień – poznaj propozycje perfum dla kobiet i mężczyzn

Posted on

photo 1504639729258 5846af948901

Lato szybko minęło, pora więc na schowanie letnich sukienek i t-shirtów na dno szafy i wyciągnięcie ciepłych swetrów. Analogicznie poczyńmy z perfumami – świeże, cytrusowe lub morskie kompozycje zastąpmy czymś, co nas rozgrzeje i wprawi w miły nastrój. Przedstawiamy wybrane zapachy, które będą lekarstwem na nadchodzącą, jesienną słotę.

 

Propozycje od Zoologist Perfumes

 

Spośród tej różnorodnej, zwierzęcej gromady, wybieramy Wielbłąda i jego orientalny, niezwykle rozgrzewający aromat. Na początku możemy wyczuć ostre, zwierzęce nuty płynące z syntetycznej cywety i piżma. To intensywne połączenie przechodzi szybko w słodkie tony kandyzowanych owoców, cynamonu i róży, by po chwili przeobrazić się w kadzidlany, arabski krajobraz. Wielbłąd ma niezwykłą moc i bardzo dobre parametry. Polecamy go zarówno kobietom jak i mężczyznom.

Zoologist - Camel

Mroczniejszą i gęstszą koleżanką Wielbłąda jest Ćma. Płyn o intrygującej, czarnej barwie przyciąga zapachem kadzidła, przypraw i pudrowych kwiatów, ale z czasem ustępuje słodyczy miodu oraz ciepła ambry. Moth od Zoologist ma nieco gotycką, melancholijną aurę, jednak będzie idealnym towarzyszem podczas pochmurnego, wietrznego dnia.

 

Jesienna dynia od Etat Libre d’Orange

 

Etat Libre d’Orange Like this

 

Naszym numerem jeden jest niezwykła kompozycja Like This. To perfumy zaprojektowane we współpracy z szkocką aktorką – słynącej z niezwykłego talentu i o androgynicznej urodzie – Tildą Swinton. Tilda osobiście nadzorowała proces tworzenia zapachu, który miał odzwierciedlać aromat jej własnego domu w niedzielne, słoneczne popołudnie. Czym więc pachnie owe wnętrze? W pierwszym zetknięciu naszego nosa z Like This wyczujemy ciepłą, nieco pikantną nutę imbiru oraz intrygujący, łagodnie słodki i kremowy aromat dynii. Jesień to sezon na dynię, nic więc dziwnego, że Like This znalazło się w tym zestawieniu. Co jeszcze odkryjemy w tej niezwykłej kompozycji? Jedną z dominujących nut jest kocanka – zioło o charakterystycznym, ciepłym aromacie zbliżonym do zapachu miodu i przypraw korzennych, a także świeża, słodka mandarynka i aksamitna róża. Like This to przepiękny, przepełniony spokojem i ciepłem zapach.

 

Rozgrzewające perfumy Kerosene

 

W ostatnim czasie ta amerykańska marka zyskała bardzo wielu fanów, którzy pokochali ją za autentyczność i nietuzinkowość. Jesteśmy pewni, że trzy wybrane przez nas zapachy są idealną propozycją na jesień.

 

Follow to przyciągający zapach dobrego espresso i soku klonowego. Po jego powąchaniu, każdemu momentalnie pojawia się uśmiech na twarzy! Rozgrzewających właściwości dodaje tutaj obecność ambry z waniliowo-cynamonową fasolą tonka. Follow wspaniale współgra ze skórą i roztoczy wokół noszącego interesującą, pociągająco słodką aurę.

Kerosene Fragrances Unknown Pleasures

 

Dla fanów herbaty z cytryną i miodem, proponujemy Unknown Pleasures. To lecznicze połączenie wspomoże nas w walce z jesiennym, gorszym nastrojem. Zapach otwiera świeża, kwaśna cytryna, jak gdyby dopiero co wyciśnięto z niej sok. Później powoli dociera do nas bergamotkowa woń herbaty Earl Grey, by po chwili uradować nasze nozdrza słodyczą aksamitnego karmelu i miodu przeobrażając Unknown Pleasures w przytulny, ciepły zapach.

 

Pozostajemy przy miodowej nucie, tym razem w nieco ostrzejszym wydaniu. Copper Skies – czyli Miedziane Nieba – już na samym wstępie raczy nas uderzającym w nozdrza aromatem goździków i miodu. Kompozycja przechodzi powoli w ciepłe tony ambry oraz ciemne, drzewne akordy drewna cedrowego i liści tytoniu. To bezkompromisowy, ekspresyjny zapach, koło którego nie można przejść obojętnie.

 

Jesienny likier od Nasomatto

 

Baraonda to zapach wyjątkowy pod wieloma względami, ale przede wszystkim dlatego, że stworzono go na bazie alkoholi spożywczych, więc w teorii nadaje się do spożycia. Podobno w smaku nie jest zbyt specjalny, ale za to ma niezwykle ujmujący zapach! Baraonda ma w sobie likierową, owocową słodycz i sporą dawkę pitnego miodu. Niektórzy wyczuwają w niej nuty wina, inni whisky, a co skrywa w sobie? To wie jedynie twórca – Alessandro Gualtieri, który postanowił nie zdradzać składu zapachu.

Nasomatto Baraonda

 

Rozdarty Dąb od Toma Daxona

 

W Riven Oak elegancki aromat dębowego drewna został połączony z rozgrzewającą nutą rumu i ambrą. Całość nie jest jednak ciężka i przytłaczająca, ponieważ w składzie odnajdziemy również nieco bergamotki, ale przede wszystkim Iso E Super, które tutaj odpowiada za przestrzeń i drzewną świeżość. Ma w sobie nieco klasyki przypominającej nam męskie, drzewne zapachy, ale  będzie również odpowiedni dla kobiet lubiących zdecydowane kompozycje.

Tom Daxon Riven Oak

 

Orient od Serge Lutensa

 

Spośród wszystkich zapachów Lutensa w naszej perfumerii, moglibyśmy wybrać wielu kandydatów, jednak ograniczymy się do trzech propozycji.

Pierwszą będzie Santal Majuscule – przyjemny, łagodny i kremowy sandałowiec oprószony słodkim kakao wraz z lekko różanym akcentem. To kompozycja pełna ciepła, przyjemności i harmonii.

Nieco bardziej ekscentrycznym zapachem, acz dalej o rozgrzewających właściwościach, jest Le Participe Passe. To jedna z nowszych kompozycji od Serge Lutensa, która ma swoich wielkich zwolenników jak i wielkich przeciwników. Skąd ten podział? Le Participe Passe otwiera się słonawą wonią kuchennych przypraw, które nie każdy lubi (np. kmin rzymski). Po czasie kompozycja nabiera słodyczy i gęstości. Wyczujemy sporo słodkich owoców, karmel, nieco kawowej nuty, ale przede wszystkim głębokie, intensywne, balsamiczne tło. Zarówno trwałość jak i projekcja mają bardzo dobre parametry, więc polecamy ten zapach wszystkim tym, którzy poszukują ogoniastych kompozycji.

Ambre Sultan to jedna z bardziej kultowych wód od Serge Lutensa. Inspirowany wspomnieniami z wyprawy do Maroko – ujmuje ciepłem żywic, głębią paczuli, ale także nienachalną słodyczą drzewa sandałowego i wanilii. Początek to jednak świdrujące w nosie nuty aromatycznego liścia laurowego, oregano i kolendry. Ambre Sultan jest dojrzały, ale jednocześnie przytulny i otulający.

 

Memoirs of a Trespasser – wanilia i dym

 

Imaginary Authors - flakon

 

To z pewnością jeden z bestsellerów Imaginary Authors. Spokojna i nastrojowa kompozycja oparta na zestawieniu drewna z wanilią. Nie jest to typowy gourmand, ponieważ głębokie nuty drewna gwajakowego i dębu dodają nieco szorstkości, a łagodną słodycz wanilii spowija gęsty, mirrowy dym. „Wspomnienia” wybierają zarówno panowie jak i panie.

 

Miód i szampan w Anemone od Blackbird

 

Anemone to mariaż między słodkim miodem, owocami, ale i również musującą świeżością szampana. Jesiennego charakteru dodają tu intensywne nuty żywic i aromatyczna smuga tytoniowego dymu. Absolutnie inny, intrygujący i niejednoznaczny.

68FABC6B B63C 4FC4 A221 235AF8C06B08

 

Co proponuje Slumberhouse?

 

Z wielką radością ogłosiliśmy powrót zapachów od enigmatycznego założyciela amerykańskiej, jednoosobowej marki Slumberhouse. Choć Sadanne i Grev proponowalibyśmy na lato, Kiste jest kwintesencją pierwszych dni jesieni, kiedy jeszcze możemy wyczuć aromat soczystych brzoskwiń, z których przygotowujemy przetwory na zapas oraz łagodną, relaksującą woń wrzosów. Tytoń wraz z z paczulą dodają gęstości oraz ciężkości kompozycji, a łyżka miodu – dopełniającej słodyczy. Kiste jest ekstraktem, ma nieco syropową konsystencję, więc nie można z nim przesadzić!

Slumberhouse - Kiste

 

Ostatni moment na borówki

Bluebijou skomponowany przez rodaka – Piotra Czarneckiego jest idealną kompozycją żegnającą lato. Soczyste borówki połączył ze słodko-gorzką truflą, kakao i tytoniem, które powoli przechodzą w oudowo-ambrową bazę. Bluebijou kojarzyć się może z aromatycznym, owocowym likierem o balsamicznych, lekko czekoladowych niuansach.